Rejestracja znanego nazwiska

Niejednokrotnie znani aktorzy, muzycy lub projektanci z uwagi na swój dorobek artystyczny zyskują ogólnoświatową sławę, a ich znakiem rozpoznawczym jest samo nazwisko. Jednak jak owa popularność ma się do rejestracji słownego znaku towarowego, którym jest właśnie głośne nazwisko? Poniżej dwa przykłady, które ukazują powyższą kwestię w praktyce.

Nie każdy z nas zna amerykańskiego rapera Calvina Broadusa, jednak każdy kojarzy pseudonim pod jakim występuje - Snoop Dogg. Otóż owy raper postanowił zarejestrować w Europejskim Urzędzie Własności Intelektualnej (EUIPO) serię znaków towarowych związanych z własną osobą, w tym m.in. znaki Snoop Dogg, Snoop Lion oraz Snoop Juice. Znaki te obejmowały swoim zakresem różnego rodzaju kategorie towarów i usług, w tym m.in. płyty kompaktowe, odzież, jak również usługi rozrywkowe w postaci muzycznych występów na żywo.

Powyższy fakt nie miałby większego znaczenia, gdyby nie fakt, że w 2016 roku w Wielkiej Brytanii spółka Snoop International Ltd zgłosiła do rejestracji znak towarowy Snoop, który miał być przeznaczony m.in. dla biżuterii i wyrobów jubilerskich, czyli dla klas, które w żadnym wypadku nie były związane z osobą Snoop Dogga oraz jego znaków towarowych. Niestety, okazało się, że amerykański raper dba o swój pseudonim, co przejawiało się w fakcie zgłoszenia sprzeciwu wobec rejestracji w/w znaku Snoop. Podstawą sprzeciwu była zła wiara spółki oraz podobieństwo do rodziny znaków rapera. Angielska spółka zaprzeczyła argumentom zawartym w sprzeciwie i wniosła o jego oddalenie. W rezultacie Urząd Patentowy Zjednoczonego Królestwa uwzględnił sprzeciw w oparciu o argument dotyczący złej wiary i odmówił rejestracji spornego znaku.

Podobne historie można spotkać także w Polsce, a mianowicie w odniesieniu do osoby polityka Janusza Palikota. Otóż swego czasu Pomorska Fabryka Wódek zgłosiła w Urzędzie Patentowym RP znak Palycot, który przeznaczony był dla m.in. wódek, nalewek oraz likierów. Co istotne, zgłaszająca w żaden sposób nie była związana z osobą Janusza Palikota, który słynął m.in. z tego, że podczas różnego rodzaju happeningów wypijał "małpki", jak również tym, że działał intensywnie w branży alkoholowej. Niezależnie od powyższego polityk sprzeciwił się rejestracji w/w znaku towarowego podnosząc, że znak wzbudza z jego osobą bardzo dużo skojarzeń. W rezultacie Urząd Patentowy RP decyzją dnia z 14 stycznia 2013 roku  (DT -IIIZ.357598/20/DW) odmówił rejestracji znaku z uwagi na podobieństwo do branży, w której działał polityk, co z kolei miało na celu celowe powiązanie produktów zgłaszającej z osobą Janusza Palikota.

Powyższe sytuacje jednoznacznie zatem wskazują, że samo nazwisko pod warunkiem, że spełnia kryteria znaków towarowych – można zastrzec, jednak problem pojawia się, gdy niezależnie firmy próbują zarejestrować znaki chociażby lekko zbieżne z zastrzeżonym wcześniej znanym nazwiskiem.

Zobacz także