Wygrana Renault

Logo francuskiego producenta aut Renault kojarzy niemal każdy, kto kiedykolwiek miał styczność z samochodami. Na oznaczenie graficzne składa się charakterystyczny, prosty diament lub dla niektórych po prostu romb. Co ważne, marka korzysta z tego znaku towarowego niezmiennie od 1925 roku, a w ostatnim czasie był on przedmiotem sporu przed niemieckim sądem.

Wszystko zaczęło się w 2015 roku, kiedy niemiecko-chiński producent samochodów postanowił reaktywować markę Borgward, a także wprowadzić na rynek nowy model swojego samochodu o oznaczeniu BX3. Nie byłoby w tym nic spornego, gdyby nie fakt, że reaktywowana konkurencyjna firma korzystała z logotypu, który także zawierał kształt diamentu/rombu z napisem „Borgward”. To właśnie zbliżony ogólny kształt znaku towarowego spowodował podjęcie przez Renault kroków prawnych w celu ochrony graficznego oznaczenia marki.

W rezultacie, francuski producent wystąpił do Sądu Okręgowego w Monachium z pozwem  przeciwko Borgward i wniósł o zakazanie korzystania ze spornego znaku oraz o wypłatę odszkodowania za naruszenie prawa ochronnego do graficznego znaku towarowego Renault. Pozwana, w odpowiedzi na pozew, odniosła się przede wszystkim do faktu, że marka Borgward ma bardzo długą historię co przekłada się na jej znajomość wśród odbiorców, a ponadto kształt rombu był wykorzystywany przez firmę już od 1938 roku. 

car 4716016 1280

Sąd, rozpoznając sprawę, przychylił się do argumentacji powoda i stwierdził, że Renault korzysta ze swojego znaku towarowego ukazującego diament znacznie dłużej niż niemiecko-chińska firma, a sam logotyp jest rozpoznawany na całym świecie. Tym samym, długa historia firmy Borgward nie ma w tym przypadku znaczenia uzasadniającego korzystanie z takiego oznaczenia. Ponadto, zdaniem sądu różnice pomiędzy znakami towarowymi obu firm były zbyt małe aby uznać, że sporny znak nie będzie wprowadzał w błąd potencjalnych odbiorców. W rezultacie, z powodu wysokiego podobieństwa obu znaków, Borgward przegrało sprawę, w efekcie czego musi nie tylko zapłacić francuskiej marce odszkodowanie, ale chcąc dalej funkcjonować na rynku – musi także zmienić swoje oznaczenie. 

Kwota odszkodowania nie jest znana, jednak w przypadku niezastosowania się do orzeczenia sądu niemiecko-chińska firma zobowiązana będzie zapłacić grzywnę w wysokości 250 000 Euro, a jej prezesowi może grozić kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Dodatkowo, zgodnie z orzeczeniem Sądu Okręgowego w Monachium, Borgward musi także przekazać listę zawierającą informacje, tj. gdzie, kiedy i w jakim stopniu był wykorzystany sporny znak towarowy.

Pozwana spółka nie planuje się poddawać i zapowiada odwołanie od wydanego orzeczenia. 

Zobacz także