Amerykański zespół hard rockowy Guns N’ Roses działający w branży od ponad 35 lat zna niemal każdy fan gatunku. Nie trudno się domyśleć, że za tak ogromną popularnością idzie także szereg praw ochronnych do znaków towarowych związanych z nazwą i marką zespołu. Oczywistym jest także to, że żaden inny artysta nie będzie tworzyć nazwy swojej kapeli podobnej do Guns N’ Roses, gdyż byłoby niemal natychmiast zauważone i potępione. Ale co w przypadku, gdy po drugiej stronie mamy sklep z bronią? O tym poniżej.
Guns N’ Roses vs. sklep z bronią.
Zgodnie z informacjami medialnymi, już w 2020 roku prawnicy Guns N’ Roses mieli kontaktować się ze sklepem Texas Guns and Roses i wzywać jego właścicieli do zaprzestania prowadzenia działalności pod taką nazwą. Z uwagi na brak jakiejkolwiek reakcji, wezwanie zostało powtórzone po kilku miesiącach, jednak również bez efektu.
W rezultacie, Guns N’ Roses w listopadzie 2021 roku wystąpili o unieważnienie spornego znaku towarowego „Texas Guns and Roses” na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki. Ponadto, pełnomocnicy zespołu uznali, że sama działalność sklepu pod taką nazwą, bez uprzedniego uzyskania licencji lub chociażby pozwolenia – naraża na straty i godzi w dobre imię zespołu. W związku z tym, właściciele zostali pozwani, a Guns N’ Roses domagają się odszkodowania i zmiany nazwy sklepu, gdyż obecna nazwa świadczy o powiązaniu obu podmiotów.
Co ciekawe, jednym z argumentów w sprawie jest fakt, że Texas Guns and Roses w swojej ofercie poza różnego rodzaju bronią posiada także niewielką ilość róż, co z kolei ma związek z powiązaniami kapitałowymi z kwiaciarnią Jersey Village Florist. To, w oczach kapeli ma w pełni uzasadniać niejako „przywłaszczenie” znaku towarowego przez sklep, jak również jednoznacznie świadczyć o świadomym naruszaniu praw ochronnych zespołu, który nie chce być powiązany z handlem bronią.
W odpowiedzi na pozew i doniesienia medialne – wypowiedział się prawnik Jersey Village Florist, który oświadczył wprost, że jego klient nie zamierza się poddawać. Przede wszystkim podkreślił, że sklep zajmuje się m.in. sprzedażą sejfów na broń oraz kwiatów, a ponadto ma bardzo rozbudowaną stronę internetową z całym asortymentem, co jednoznacznie wskazuje na ofertę i zakres działalności sklepu. W takim przypadku nie ma mowy o tym, aby ktokolwiek mógł zostać wprowadzony w błąd co do nazwy, a tym bardziej co do rzekomego powiązania z amerykańskim zespołem.
Jak zakończy się spór? Z pewnością odpowiedź poznamy już w 2023 roku.