Odkąd InPost otworzył w Polsce pierwsze automaty do odbierania i nadawania paczek minęło już wiele lat. Przez ten okres, a przede wszystkim w czasach pandemii Covid-19 popularne paczkomaty zyskały na znaczeniu i na popularności, a aktualnie stanowią jedną z najczęściej wybieranych metod dostawy. Co istotne, właściciel InPostu już w 2010 roku postanowił zarejestrować znak towarowy „paczkomat” dla stworzonych przez siebie urządzeń. I to właśnie ta okoliczność spowodowała, że w ostatnim czasie InPost popadł w spór z jednym z trójmiejskich portali informacyjnych.
Spory o prawa ochronne do znaków towarowych nie są niczym nowym, jak również nie budzą już tyle emocji co dawniej. Praktycznie codziennie można spotkać się z mniej lub bardziej oczywistym kopiowaniem nazwy cudzej marki i podobnymi sytuacjami. Jednak ostatnio, w naszym kraju miała miejsce niecodzienna sytuacja, gdyż dotyczyła nazwy szpitala.
W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z ciekawą sprawą z zakresu praw ochronnych na znaki towarowe. Chodziło m.in. o użycie słowa „wariatka” w kontekście znaku towarowego oraz możliwości rejestracji takiego oznaczenia w połączeniu z innymi zwrotami. Jednak aby lepiej zrozumieć sprawę trzeba cofnąć się do początku.
Niewątpliwie każdy małopolski kibic piłkarski wie, że tamtejsze drużyny, tj. Wisła Kraków i Cracovia Kraków od dłuższego czasu spierają się, która z nich jest najstarszym klubem w Polsce. Napięcie sięgnęło zenitu, gdy Wisła Kraków w 2021 roku postanowiła świętować swój jubileusz m.in. pod hasłem „najstarszy klub w Polsce”. Cracovia w odpowiedzi na takie zachowanie mówiła wprost, że to nieprawda.
Ostatnio pisaliśmy o odpowiedzi Rosji na sankcje i wycofywaniu się dużych marek (niemal z każdej dziedziny) z tego kraju. Niestety ostatnie decyzje nie tylko rosyjskich władz, ale także tamtejszych przedsiębiorców pokazują, że ochrona praw własności intelektualnej w Rosji zmierza ku upadkowi. Po Śwince Peppie przyszedł czas na gastronomię i klasykę gatunku, czyli McDonald’s.
W ostatnich dniach zdecydowanym tematem numer jeden we wszystkich mediach jest atak Rosji na Ukrainę, jak również drakońskie sankcje nakładane przez kraje zachodnie na Federację Rosyjską. W odpowiedzi na sankcje, Władimir Putin podpisał ostatnio dekret, którego celem jest zniesienie prawnej ochrony dla podmiotów, które posiadają m.in. patenty na swoje wynalazki oraz prawa ochronne na wzory przemysłowe, a które są powiązane z nieprzyjaznymi krajami, posiadają w nich obywatelstwo lub prowadzą interesy.
Niewątpliwie do piłkarskich legend obok chociażby Pele można zaliczyć także pochodzącego z Argentyny Diego Maradonę. Zasłynął on nie tylko z niesamowitych umiejętności i statystyk, ale także rozrzutnego i rozrywkowego stylu życia. I to właśnie owo miano legendy i praw do jego wizerunku, a przede wszystkim do znaku towarowego „Maradona” doprowadziło do problemów Electronic Arts, tj. wydawcy popularnej na całym świecie serii gier FIFA.
Każdy, kto ma chociaż odrobinę wiedzy na temat komputerów wie, że na rynku m.in. kart graficznych mamy dwóch bardzo znanych konkurentów, a mianowicie Nvidia i AMD. Obie firmy prześcigają się w tworzonych przez siebie układach graficznych jeżeli chodzi o wydajność. Dzisiejszy wpis właśnie dotyczy Nvidii oraz jej nowego układu, a konkretnie nazwy, którą firma chce oznaczyć swój nowy produkt.
W ostatnich miesiącach w świecie technologicznym na popularności zyskuje słowo „metaverse”, które na znaczeniu nabrało po ogłoszeniu przez założyciela Facebooka - Marka Zuckerberga, iż chce on stworzyć swój własny wirtualny świat, w którym Facebook będzie odgrywać istotną rolę. Ale czym jest owe „metaverse”? Otóż ten zwrot odnosi się do wirtualnego świata 3D, w którym każdy internauta mógłby pracować, poznawać inne osoby, a także spędzać wolny czas.
Każdy znawca tematu zna popularne na całym świecie wyścigi motocyklowe MotoGP. Co ciekawe, aby dać szansę najmłodszym uczestnikom organizatorzy rozgrywek, tj. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) i Dorna Sports w 2021 roku stworzyli serię FIM MiniGP World Series, w której brać udział mogą młodsi kierowcy.
Bardzo często amerykańskie gwiazdy u szczytu swojej popularności otwierają różnego rodzaju biznesy, a przede wszystkim wprowadzają na rynek produkty sygnowane swoim nazwiskiem. Mamy tu m.in. kosmetyki, perfumy, czy też linie odzieżowe itd. W ostatnim czasie znany raper Snoop Dog postanowił wystartować z kolejną firmą w branży gastronomicznej, jednak co ciekawe – nie byle jaką, gdyż nie chodzi tu po prostu o wykwintną restaurację.
Upamiętnienie jakiegokolwiek z artystów to zawsze gest godny poszanowania i wspomnienia twórczości danej osoby. Tym bardziej warto się zastanowić czy takie działanie może mieć negatywne konsekwencje? Otóż przekonały się o tym w ostatnim czasie władze miasta Bielska-Białej podczas uroczystego otwarcia specjalnej instalacji na rondzie im. Czesława Niemena.
Producent gier komputerowych Take-Two Interactive, który stoi za takimi tytułami jak chociażby Grand Theft Auto (GTA), Red Dead Redemption, czy też Bully – w ostatnim czasie postanowił podjąć prawne kroki względem różnego rodzaju firm za używanie słów, które na stałe weszły do codziennego użytku.
Pisaliśmy już o nieudanych próbach rejestracji różnego rodzaju znaków towarowych przedstawiających m.in. symbol konopi indyjskich, czyli popularnej marihuany. Pomimo wielu prób – rejestracja tego typu oznaczeń była niemożliwa, a decyzje w tym przedmiocie są negatywne. Jednak w 2021 roku mieliśmy do czynienia z jedną ciekawą sprawą o podobnej tematyce, która jednak nie była tak oczywista jak inne.
Niezaprzeczalnie rynek napojów energetycznych jest wręcz przesycony różnego rodzaju produktami, których głównym celem jest zastrzyk energii. Niezależnie od tego, na tym specyficznym rynku można znaleźć kilku dużych graczy, jak na przykład Red Bull, Black, czy też Monster. Dzisiejszy wpis jest poświęcony właśnie tej ostatniej spółce pochodzącej z Kalifornii, a konkretnie Monster Energy Co. i jej znakom towarowym.
Wydawałoby się, że godła i herby klubów piłkarskich, w szczególności tych, które występują regularnie w międzynarodowych rozgrywkach nie powinny mieć problemów z uzyskaniem prawa ochronnego na znak towarowy tożsamy z ich oznaczeniami słowno-graficznymi. Niestety, ostatnio włoski AC Milan przekonał się, że sprawa nie jest taka oczywista.
W ostatnim czasie Mark Zuckerberg – założyciel Facebooka ogłosił zmianę nazwy swojej firmy na „Meta”. Debrand miał dotyczyć wszystkich usług, produktów i marek spod szyldu spółki, która jest właścicielem najpopularniejszego portalu społecznościowego na świecie. Co jednak istotne – sama nazwa Facebook miała pozostać w niezmienionym kształcie, gdyż przez lata wypracowała sobie gigantyczną renomę. Taka zmiana miała na celu niejako odcięcie szerokiej oferty firmy od skojarzeń stricte z samym portalem społecznościowym. Niestety, w ostatnim czasie okazało się, że zmiana nazwy może nie dojść do skutku.
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Donal Trump niewątpliwie zasłynął jako ta głowa państwa, która nie bała się publikacji swoich spostrzeżeń, wniosków i opinii w mediach społecznościowych, w szczególności na Twitterze. Prezydent słynął z tego, że jego wypowiedzi nie polegały żadnej autoryzacji i zazwyczaj były dość ostre, skrajne, a czasami nawet oscylowały na granicy prawa. W rezultacie, Trump po zakończeniu kadencji dostał „bana” na Facebooka i Twittera, co było powiązane m.in. ze słynnymi zamieszkami na terenie Białego Domu.
Chyba każdy amator gier wideo co najmniej raz w życiu grał w grę sportową FIFA, która nie jest niczym innym niż grą w wirtualną piłkę nożną z pełnym zakresem licencyjnym, począwszy od klubów sportowych, a skończywszy na chociażby obuwiu sportowym i samymi piłkami. Po drugiej stronie mieliśmy także konkurencję w postaci Pro Evolution Soccer, jednak ta z uwagi na ograniczone zasoby licencyjne – nie przebiła się do większego ogółu i nie osiągnęła tyle o tytularna gra.
Są na świecie takie marki, których po prostu nie trzeba przedstawiać. Należy do nich typowo modowa szwedzka marka H&M, a z drugiej strony sportowy, niemiecki Adidas ze swoim charakterystycznym znakiem rozpoznawczym – trzema paskami. I to właśnie o te paski od niemal 24 lat pomiędzy tytułowymi firmami toczył się spór, który w ostatnim czasie znalazł swój finał.
Z pewnością entuzjaści firmy Sony oraz produkowanych przez nią konsol do gier znają zarówno PSP (PlayStation Portable) oraz jej następcę PS Vita (PlayStation Vita), czyli przenośne konsole tzw. handheld. Nie każdy jednak wie, że japoński gigant nigdy w 100% nie uzyskał prawa ochronnego na oznaczenie Vita, a ostatnio definitywnie je utracił.