W czerwcu 2025 roku Kellogg North America złożyło pozew przeciwko właścicielom foodtrucka "L'eggo My Eggroll" z Findlay w Ohio, oskarżając ich o naruszenie słynnych znaków towarowych EGGO®. Ta sprawa, która na pierwszy rzut oka może wydawać się nieproporcjonalna - gigant przeciwko małemu przedsiębiorstwu - w rzeczywistości ilustruje kluczowe zasady prawa znaków towarowych i pokazuje, że żadna firma, nawet najmniejsza, nie jest poza zasięgiem ochrony własności intelektualnej.Foodtruck "L'eggo My Eggroll", prowadzony przez Bobby'ego i Gabryela, rozpoczął działalność 8 kwietnia 2024 roku, oferując sajgonki i dania hibachi. Nazwa stanowi oczywistą grę słów nawiązującą do słynnego sloganu Kellogg "L'EGGO MY EGGO", który jest używany od wczesnych lat 70. XX wieku. Sprawa ta nie tylko pokazuje granice między parodią a naruszeniem znaku towarowego, ale również demonstruje znaczenie konsekwentnej ochrony marek, nawet wobec pozornie niegroźnych naśladowców.
Kellogg oparło swój pozew na pięciu głównych zarzutach wynikających z ustawy Lanham Act: naruszenie znaku towarowego federalnego, naruszenie wzoru przemysłowego, nieuczciwą konkurencję oraz rozmycie znaku towarowego. Korporacja argumentuje, że nazwa "L'eggo My Eggroll" wprowadzi konsumentów w błąd, sugerując powiązanie z marką Kellogg. Firma domaga się kompleksowego zadośćuczynienia: tymczasowych i stałych nakazów sądowych, zniszczenia materiałów naruszających oraz odszkodowań pieniężnych.Szczególnie istotne są zarzuty dotyczące wzoru przemysłowego - foodtruck wykorzystuje żółto-czerwoną paletę kolorów oraz kursywę podobną do opakowania gofrów EGGO. Kellogg twierdzi, że te podobieństwa wykraczają poza zwykłą grę słów i stwarzają wymierne ryzyko pomylenia konsumentów. Firma podkreśla również, że marka EGGO, wprowadzona w 1936 roku, stała się rozpoznawalna na całym świecie dzięki dziesiątkom lat inwestycji w marketing i reklamę, w tym występom w popularnych serialach telewizyjnych.Dodatkowym elementem sprawy jest zarzut rozmycia znaku towarowego, który nie wymaga dowodzenia wprowadzenia konsumentów w błąd. Zgodnie z federalną ustawą o rozmyciu znaków towarowych, właściciele słynnych marek mogą kwestionować użycie, które zaciera ich wyróżniający charakter lub szkaluje ich reputację. W przypadku tak rozpoznawalnej marki jak EGGO, użycie niemal identycznego sloganu przez foodtruck może stanowić podstawę dla roszczenia o rozmycie przez zacieranie.
Właściciele "L'eggo My Eggroll" bronią się, twierdząc, że ich nazwa stanowi "zabawną grę słów" i że działali w porozumieniu z prawnikami. Odrzucili ofertę Kellogg w wysokości 5000 dolarów za zmianę nazwy, argumentując, że kwota nie pokrywa kosztów zamknięcia sezonowego biznesu.Kluczową kwestią prawną jest rozróżnienie między parodią chronioną przez Pierwszą Poprawkę a naruszeniem znaku towarowego. Orzeczenie Sądu Najwyższego USA w sprawie Jack Daniel's przeciwko VIP Products ("Bad Spaniels") ustaliło, że kluczowe jest, czy użycie przedstawia markę jako własne źródło, czy komentuje samą markę. Kellogg argumentuje, że foodtruck wykorzystuje rozgłos marki do prowadzenia biznesu, co nie jest chronione. Problem komplikuje fakt naśladowania również elementów wizualnych marki EGGO.Problem dodatkowo komplikuje fakt, że właściciele foodtrucka nie tylko używają podobnej nazwy, ale również naśladują elementy wizualne marki EGGO. Sądy często rozpatrują parodię bardziej przychylnie, gdy dotyczy ona wyłącznie językowej gry słów, ale gdy towarzyszą jej podobne kolory, czcionki i ogólny wygląd marki, obrona staje się znacznie trudniejsza.
Szczególnie interesujący aspekt tej sprawy dotyczy negocjacji przedsądowych, które pokazują, jak niewłaściwe podejście może pogorszyć sytuację pozwanego. Kellogg twierdzi, że wysłało wielokrotne wezwania do zaprzestania naruszenia i oferowało pokrycie kosztów rebrandingu, jednak właściciele foodtrucka nie tylko odrzucili te propozycje, ale odpowiedzieli własnymi żądaniami wykupu całego biznesu za "znaczną sumę". Co więcej, żądali oni od Kellogg pokrycia kosztów leczenia wynikających z rzekomego stresu spowodowanego otrzymaniem wezwania do zaprzestania.Taka postawa często niszczy możliwość obrony na podstawie słuszności i może wzmocnić ustalenia dotyczące umyślnego naruszenia, co naraża pozwanego na zwiększone odszkodowania i koszty prawne. Właściciele foodtrucka twierdzą jednak, że prowadzili uczciwe negocjacje i nie ignorowali próśb Kellogg, podkreślając, że korporacja skontaktowała się z nimi w tygodniu otwarcia po zimowej przerwie, gdy byli już w pełni zarezerwowani.Jak się zakończy sprawa? Przekonamy się o tym być może za kilka miesięcy, jednak obrona oparta na parodii jest niepewna, szczególnie gdy nie zawiera wyraźnego komentarza lub krytyki, a użycie naśladuje słynną markę dla jej komercyjnego wpływu w połączeniu z mylącym wzorem przemysłowym.
Wypełnij formularz, a my odezwiemy się do Ciebie w ciągu najbliższych … z wstępną wyceną.