Odnosząc się trochę do historii, warto cofnąć się do czasów PRL, kiedy to na polskim rynku można było dostać popularną wówczas markę win Sophia.
Niestety, pomimo popularności, dawny jej właściciel - spółka Vinimpex Poland w 1999 roku ogłosiła upadłość. W takiej sytuacji na rynku alkoholowym pojawiło się pytanie co dalej z marką Sophia? Kwestia ta wyjaśniła się dopiero po 20 latach.
Otóż w skład masy upadłości Vinimpex Poland wchodził m.in. znak towarowy SOPHIA®, na który niejedna konkurencyjna firma ostrzyła zęby. Prawo ochronne na przedmiotowy znak finalnie nabyła spółka Dimyat Polska, która przez niemal 12 lat od dążyła do uporządkowania sytuacji prawnej związanej z prawem ochronnym. Niestety, pomimo dobrych chęci, spółka pozostawała w sporach z innymi firmami, które wykorzystywały znak do celów zarobkowych. Na tym tle spółka toczyła liczne sprawy sądowe, które trwały bardzo długo, a mimo to nie przyniosły pożądanych efektów.
Po latach prawo ochronne do znaku towarowego SOPHIA wykupiła spółka Scorpios. Z uwagi na fakt, że trwające niemal 5 lat sprawy sądowe do 2019 roku nie znalazły rozstrzygnięcia, spółka postanowiła zmienić taktykę jeżeli chodzi o ochronę nazwy popularnego wina i przystąpić do ugodowego zakończenia sporów. W rezultacie Scorpios zawarła porozumienia z dystrybutorami w branży alkoholowej, w tym z m.in. z Marie Brizard Wine & Spirits, Eurocash, czy też Ambra.
Efekty takiego zakończenia są pozytywne nie tylko dla obecnego właściciela znaku SOPHIA, ale także dla konsumentów, gdyż z rynku zniknęły podróbki, tj. wina wykorzystujące sporny znak towarowy. W chwili obecnej spółka może skupić się już tylko na dalszym rozwoju znaku.