Spór o „Columbię”

Spór o „Columbię”

Konflikt między Columbia Sportswear a Columbia University pokazuje, jak nawet długoletnia, pokojowa koegzystencja marek opartych na tym samym słowie może przerodzić się w spór, jeśli zabraknie precyzyjnych zasad i dyscypliny w ich stosowaniu. W centrum sprawy jest pytanie, jak wyznaczyć granice używania wspólnego terminu, by uniknąć wprowadzania konsumentów w błąd.

Spis treści:

Dwie marki, jedno słowo – i lata spokoju

Columbia Sportswear to globalny lider w segmencie odzieży outdoorowej, którego znak towarowy „COLUMBIA” jest chroniony na szczeblu federalnym w USA. Firma od dziesięcioleci buduje swoje skojarzenia z jakością, charakterystycznym niebieskim kolorem i przystępną ceną.Z kolei Columbia University, uniwersytet założony w 1754 roku, jest jedną z najbardziej prestiżowych uczelni w Stanach Zjednoczonych. Choć także sprzedaje odzież z własnym logo – głównie w celu promowania dumy akademickiej i więzi społeczności – przez wiele lat działalność obu marek przebiegała bez konfliktów. Rynki i konteksty używania słowa „Columbia” były bowiem wystarczająco odseparowane, by uniknąć nieporozumień.

Porozumienie o współistnieniu i jego granice

Sytuacja zmieniła się w 2023 roku, gdy Columbia University postanowił zarejestrować znak „COLUMBIA” dla odzieży w 48 krajach. Columbia Sportswear obawiała się ryzyka pomyłek wśród konsumentów, dlatego obie strony zawarły umowę o współistnieniu. Zgodnie z nią uniwersytet mógł używać słowa „Columbia” na odzieży i akcesoriach tylko wraz z tzw. „University Indicia” – wyróżnikami, które jasno wskazują na źródło towaru. Do takich elementów zaliczono m.in. słowo „University”, herb lub koronę uczelni, maskotkę lwa, rok założenia „1754” czy nazwy konkretnych wydziałów. W zamian Columbia Sportswear zobowiązała się nie sprzeciwiać rejestracjom uczelni ani sprzedaży jej licencjonowanej odzieży, o ile będzie zgodna z zapisami porozumienia.

Naruszenie zasad i droga do sądu

We wrześniu 2024 roku Columbia Sportswear wykryła, że w internetowym sklepie uniwersytetu sprzedawana jest odzież naruszająca ustalenia. Wiele produktów prezentowało słowo „Columbia” jako jedyny znak – bez żadnych dodatkowych oznaczeń – a do tego część z nich była w charakterystycznym, firmowym odcieniu niebieskiego Columbia Sportswear. Dodatkowo na niektórych ubraniach widniały logotypy marek sportowych, takich jak Nike czy Champion, co mogło sugerować współpracę tych firm z Columbia Sportswear. Zdaniem producenta odzieży outdoorowej, takie działania zagrażają integralności i reputacji jego marki oraz mogą osłabić wartość wypracowanej latami renomy.Pomimo prób polubownego rozwiązania sprawy, uniwersytet kontynuował sprzedaż. W efekcie Columbia Sportswear wniosła pozew, zarzucając naruszenie umowy, naruszenie zasady dobrej wiary w jej wykonywaniu oraz naruszenie znaku towarowego na podstawie ustawy Lanham Act i prawa stanu Oregon.

Co dalej?

Spór Columbia Sportswear z Columbia University pokazuje, że nawet przy istnieniu formalnej umowy, zderzenie interesów marek opartych na tym samym słowie może być nieuniknione, jeśli jedna ze stron przekroczy wyznaczone granice. Tutaj problemem nie była sama obecność nazwy „Columbia” na odzieży akademickiej, lecz sposób jej użycia – bez wymaganych wyróżników, w kolorystyce charakterystycznej dla konkurenta i w połączeniu z logo uznanych producentów odzieży sportowej. Takie działania, w ocenie Columbia Sportswear, nie tylko naruszały umowę, ale także mogły wprowadzać konsumentów w błąd i sugerować fałszywe powiązania handlowe. W tej sytuacji rozstrzygnięcie sądu będzie miało bezpośredni wpływ na to, czy Columbia University będzie musiał wycofać część swojej oferty i zmienić sposób prezentacji marki, czy też uzyska prawo do swobodniejszego posługiwania się nazwą. Wynik procesu może również przesądzić o tym, jak restrykcyjnie w przyszłości interpretowane będą umowy o współistnieniu marek w branżach, gdzie granice rynków łatwo się przenikają.

Spis treści:

„rozstrzygnięcie sądu będzie miało bezpośredni wpływ na to, czy Columbia University będzie musiał wycofać część swojej oferty i zmienić sposób prezentacji marki, czy też uzyska prawo do swobodniejszego posługiwania się nazwą”

Rozpocznij badanie znaku już teraz

Wypełnij formularz, a my odezwiemy się do Ciebie w ciągu najbliższych … z wstępną wyceną.

    Wybierz „znak słowny”, jeżeli chcesz zbadać oznaczenie słowne, i wpisz je w okienku poniżej. Możesz podać tylko jedno oznaczenie.
    Wybierz „znak graficzny lub słowno-graficzny”, jeżeli Twój znak ma określoną postać graficzną. W okienku poniżej wpisz elementy słowne, jeżeli takie pojawiają się na grafice, i dodaj plik zawierający grafikę znaku. Możesz przesłać tylko jeden plik o maksymalnym rozmiarze 1mb.

    Jaki znak mamy zbadać?

    Podaj szczegółowo, dla jakich towarów lub usług będzie używany Twój znak. W okienku poniżej wyszukaj odpowiedni termin, a następnie kliknij na niego, by dodać towar lub usługę do listy. Możesz dodać jednocześnie wiele towarów lub usług. Przed przejściem do następnego kroku upewnij się, że na liście znajdują się wszystkie towary lub usługi – później nie będzie można jej zmodyfikować!

    jakich produktów lub usług dotyczy rejestracja