Niewątpliwie ostatnie miesiące mijają na całym świecie pod znakiem koronawirusa określanego także jako Covid-19. Jest to okres, w którym znacznej części przedsiębiorstw wiedzie się źle, jednak można znaleźć także takie firmy, które w okresie pandemii chcą na niej zarobić.
W tym czasie na rynek wprowadzana jest bardzo duża ilość produktów zawierających kluczowe w ostatnich miesiącach oznaczenia, tj. wspomniane już „Covid-19” lub „koronawirus”, w związku z czym firmy próbują zastrzec nazwy oferowanych towarów i usług jako m.in. znaki towarowe. Czy użycie w nazwie takich słów kluczowych umożliwia uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy?
Otóż rejestracja różnego rodzaju praw ochronnych zawierających słowa kluczowe związane z pandemią koronawirusa nie jest taka prosta, o czym można przekonać się przeglądając różnego rodzaju bazy i rejestry znaków towarowych. W ogólnoświatowej bazie można znaleźć ponad półtora tysiąca zgłoszeń, jednak jeżeli chodzi o rejestrację takich oznaczeń – są to jednostkowe przypadki. Przykładem mogą być zarejestrowane w Niemczech znak towarowy „COVISEPT” dla środków służących pielęgnacji ciała, a także oznaczenie „COVIDOR” odnoszące się do szczepionek, których wskazując na marginesie, jeszcze w 100% nie opracowano.
Co ciekawe, na popularności nazw związanych z koronawirusem chcą skorzystać także firmy specjalizujące się w niezwiązanych z medycyną branżach. Przykładem może być tu Chilijska kancelaria prawna, która postanowiła zgłosić do rejestracji oznaczenie „CovidLawyers”, co oznacza nic innego jak Prawnicy od Covid. Do innych znaków można także zaliczyć „RIP COVID 19” zgłoszony przez amerykańską firmą zajmującą się oprogramowaniem (w tym wypadku program dotyczyć ma filmów oraz ich publikacji online), a także „Covid Couch Potato” odnoszący się do treningu opracowanego przez jednego z Amerykanów.
Jeżeli chodzi o nasz rodzimy rynek, to niestety nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska Urzędu Patentowego RP, gdyż aktualnie toczą się w postępowania dotyczące rejestracji znaków towarowych zawierających określenia związane z koronawirusem. Analizując jednak praktykę polskiego organu oraz przepisy powszechnie obowiązującego prawa, można wskazać, że takie znaki nie zostaną zarejestrowane z powodu braku cechy odróżniającej, a przede wszystkim z uwagi na cechę opisowości.
Zgodnie z art. 1291 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej, nie udziela się prawa ochronnego na oznaczenie, które m.in. nie nadaje się do odróżniania w obrocie towarów, dla których zostało zgłoszone (pkt 2), jak również składa się wyłącznie z elementów, które weszły do języka potocznego lub są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych (pkt 4).
To właśnie m.in. w oparciu o w/w bezwzględne przeszkody rejestracji znaku towarowego, a także wskazane powyżej cechy, oznaczenia zawierające słowa, tj. „Covid”, „Covid-19”, czy też „koronawirus” najprawdopodobniej nie zostaną zarejestrowane w Polsce. Jednak z całą pewnością warto analizować w najbliższym czasie bazy znaków towarowych pod kątem sukcesów różnych w firm na tym polu, gdyż patrząc na Niemcy – takie też mogą się zdarzyć.